20170609

PODRÓŻ DO GENICZEWSKA

 Rankiem robimy zakupy na drogę, po czym obładowani siatkami z pysznościami jedziemy taksówką na dworzec kolejowy. 

Zadyszana Ela wpada na peron dosłownie w ostatniej chwili, aby wręczyć nam woreczek z czereśniami i życzyć dobrej drogi.


 Na szczęście nie jest za gorąco w przedziale. 
Dzięki temu, że jedziemy wzdłuż Dniepru podróż upływa bardzo przyjemnie, podjadając smakołyki podziwamy  przesuwające się za oknami fantastyczne widoki.





Rankiem dojeżdżamy do Geniczewska, gdzie na dworcu czeka już na nas właściciel naszej kwatery.






















Geen opmerkingen:

Een reactie posten